C'est la vie.

Dzisiaj recenzja magazynu (miesięcznika), który pojawił się niedawno w kioskach: C'est la vie.
Cena 9,90, ok 230 stron. Akurat ten numer dostałam bo sama bym go raczej nie kupiła ze względu na tematykę. Magazyn to głównie felietony i wywiady, mało reklam, odrobina mody i kilka stron poświęconych kosmetykom. Tematem przewodnim są kulinaria i wszystko co związane jest z kuchnią i dobrym jedzeniem. Niestety nie moje klimaty, jeśli kogoś interesuje taka tematyka to zachęcam bo na pewno warto.
Raczej nie kupię kolejnych numerów ale trzeba przyznać, że sesje zdjęciowe zrobili bardzo ładne i bardzo miło się je przeglądało :)
Na okładce Weronika Rosati.

Zapomniałam dodać że redaktorem jest Juliusz Donajski.
W środku wywiad m.in z Heleną Vondrackova:

Dalej wywiad z Weroniką Rosati i bardzo ładna sesja zdjęciowa:

 Przy wywiadach znajdziemy przepisy:

Znalazłam też zdjęcie malezyjskiej artystki, która "maluje bez pędzla", posługuje się produktami spożywczymi w swoich obrazach, więcej znajdziecie tutaj http://www.redhongyi.com/

Znajdziemy też coś o podróżach kulinarnych i miejscach w których warto jeść.
Moda:

I uroda:

Jest też trochę o letniej pielęgnacji, oprócz tego sporo przepisów, raczej tych dość wyszukanych ;)
A na końcu znalazłam reklamę tego czerwonego cudeńka :))))))

Dla amatorów dobrej kuchni i smakoszy polecam.
Miłego weekendu!
A.